wtorek, 10 lipca 2012

#8

w poniedziałek pojechaliśmy nad jezioro z rodziną. Było wspaniale, woda gorąca. Strasznie sobie spiekłam plecy, jestem cała brązowa! ^^

Mój tata uratował życie pewnej kobiecie, nie oddychała. Ale dzięki tacie oddycha, ale nadal jest w ciężkim stanie. Nie mogę za bardzo mówić wszystkiego, ale jestem strasznie dumna z mojego taty ^^

Wczoraj byłam na zakupach w galerii. Kupiłam okulary, kapelusz i buty.


4 komentarze:

  1. ja się niestety zazwyczaj na czerwono opalam i zaraz ta "przepiękna opalenizna" schodzi :/

    też bym była na twoim miejscu taaaka dumna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że nie marnujesz czasu w wakacje.
    Świetny blog. ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://hope-love-hurt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, a na pewno się odwdzięczę !